sobota, 4 grudnia 2010

mój własny Kitchen Aid :D

Ojj ja to chyba byłam baaardzo dobrą dziewczynka w tym roku, bo Mikołaj przyniósł mi wyjątkowo wcześniej prezent...ale za to jaaaki to prezent. Znalazłam go wczoraj na środku salonu, pięknie opakowanego... co jak co, ale pod poduszką na pewno to pudło by się nie zmieściło :P
Na tego miksera chorowałam juz od 3 lat...cena mnie zawsze z nóg zbijała...ale mam juz własnego :D:D:D:D jestem przeszczęśliwa...teraz nic tylko Mikołajowi muszę ciasta robić co tydzień bo inaczej zmieni zdanie i mi go zabierze :P
A dzisiaj popełnilam dla siebie taki szybki chustecznik...zawsze chciałam go mieć i tadam...strasznie prosto się go robi i co najwazniejsze szybko :)

4 komentarze:

  1. Szczęściara. Mi tez się taki marzy od lat :)
    To zapisuję się u Ciebie na ciasto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skaleczko, taki mikser to moje marzenie. Zazdroszczę i cieszę się razem z Tobą. Może i u mnie kiedyś taki zagości. Póki co, czekam na prezentację ciast :)
    porzeczkowa

    OdpowiedzUsuń
  3. wow...ale masz dobrego Mikołaja...to jest też mój wymarzony robot,ale cena u nas też zwala z nóg...
    czekamy na ciacha wykonane prezencikiem...:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Girlanda serduszkowa piękna , hustecznik cudny a robota to ci poprostu zazdroszczę i mikołaja też hihih pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń