niedziela, 27 marca 2011

stoliczku nakryj się

zakupiony z 4 lata temu w graciarni...za grosze...doczekał się w końcu nowej szaty :)












Osoby zajmujące się tego typu transormacjami proszę o nieoglądanie i nieczytanie tego posta :P ten nasz stolik to typowa amatorszczyzna...ale nam się strasznie podoba :D będzie idealny do naszej przyszłej oranżerii :D tak nam się spodobało to przemalowywanie mebli, że chyba jeszcze kilka przekształcimy w ten sposób ;)

Przepraszam również za niezaglądanie i nieczytanie postów. Ostatnio brak mi ochoty na robienie czegokolwiek...mam pełno pozaczynanych prac i nie chce mi się ich nawet kończyć. Powodem jest to, że od stycznia jestem w jakimś dziwnym mieszkaniowym zawieszeniu ;) Ale trzymajcie kciuki...jak dobrze pójdzie to jeszcze 4-5 tygodni i będziemy mogli odetchnąć i powiedzieć śmiało...MAMY DOM ;)

4 komentarze:

  1. No to kciukasy trzymam:]
    Trzymaj tez Ty za mnie,jak sie potoczy szczesliwie to przyznam sie w jakiej sprawie:]
    A stolik mnie tam sie podoba,nawet bardzo;nie dostrzegam zadnych brakow,swietny jest!
    Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stolik świetnie wygląda po przeróbce,uwielbiam motyw winogron;Również trzymam kciuki;pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. skaleczko zastanawiałam się gdzie się podziewasz??
    uwielbiam takie odnawiane rzeczy - świetnie wyszedł Wam ten stolik - brawo !!!
    i trzymam mocno kciuki za Wasz Dom

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ta amatorszczyzna i tzrymam kciuki za to ,co napisałaś, u mnie podobny stan potrwa trochę dłużej!

    OdpowiedzUsuń