czwartek, 13 października 2011

The Art of Crochet pledzikowe kwadraty - 1/4 za mną

Udało mi się wyszydełkować i zszyć pierwszą trzydziestkę kwadratów w ramach gazetki The Art Of Crochet. Czeka na mnie kolejne 60siąt numerów, plus dodatkowe 30, których jeszcze nie ma w sprzedaży. Jest to również jedno z noworocznych ufoków, w styczniu miałam chyba tylko 3 kwadraty :)




A tu pokazana jest lewa strone...nigdy wcześniej nie zszywałam wełnianych elementów...nie miałam pojęcia, że to w sumie całkiem proste.


Oczywiście nie obyło się bez wpadek, kilka kwadratów zamiast 13cm na 13cm mierzyć, miały różne nietypowe wymiary...część udało się zmniejszyć lub naciągnąć, a część niestety musiałam pruć. Generalnie lepiej jak kwadrat jest ciut mniejszy niż żeby był za duży, zawsze to można go naciągnąć. Bogatsza o tą wiedzę idę dalej plątać niteczki.

Dziękuję za komentarze :*:*:*

5 komentarzy:

  1. ja mam o polowe mniej tych kawadratow;to ze sa w roznym rozmiarze to czasem wina sciegu;oni zreszta tez mieszaja bo czasem ten sam splot kaza robic 23 np slupki a juz za dwa kolejne nr 24 slupki;ja robie wedlu swego wlasnego widzimisie ,zeby rowniej wychodzilo

    a kiedy zaczyansz haftowac SAL-e?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomyśl sobie, że jak już skończysz to będzie cudny pledzik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale będziesz miała sliczny pledzik :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja robię podobny na drutach. I teraz mnie zmartwiłaś, bo mam kilka kwadracików większych niż reszta. Ciekawe jak sobie poradzę przy zszywaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skaleczko ślicznie Ci ten pledzik wychodzi :) Życzę wytrwałości w dalszym szydełkowaniu bo naprawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń