haft ten popełniłam w ramach forumowego SALu na poczatku tego roku...choineczka wyszyła się błyskawicznie, gorzej było z jej zagospodarowaniem. Kilka tygodni temu przysiadłam do niej i zaczęłam tworzyć podusię...pewnie się zastanawiacie czemu tej babie zajęło to kilka tygodni? a no dlatego że z przymusu musiałam się pobawić w anię z zielonego wzgórza...cała poducha od A do Z wykonana ręcznie ha! popatrzcie tylko na mój "równy" haft hehe. Niestety maszyny do szycia wciąż brak, focha mam totalnego na wszystkie maszyny świata dlatego będę szyć ręcznie ... :P
Kilka błędów popełniłam, więc następnym razem wezme poprawkę...tak tak mam jeszcze kilka rzeczy do zagospodarowania recznie :P
Dziękuję bardzoo bardzoo za komentarze :*:*
Twoje rączki to normalnie maszyna, wcale tej mechanicznej nie potrzebujesz :) bardzo ładnie wyszła.
OdpowiedzUsuńNo taki ładny komentarz napisałam i wcięło. Dlatego teraz napiszę, że cudna poducha, że to jakaś ściema, że Ty tak oooo bez maszyny i że moja choineczka nadal czeka :)))))
OdpowiedzUsuńPiękna podusia :)
OdpowiedzUsuńPoduszka wygląda jak uszyta maszyną, po prostu cudna :) Wcale jej nie potrzebujesz :)
OdpowiedzUsuńPiękna poducha, a za szycie ręczne podziwiam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodusia cudna , brawa za ręczne szycie. A moja biedna podusia czeka...
OdpowiedzUsuńNo jeżeli Ty to ręcznie szyłaś to wielkie pokłony dla Ciebie. Poduszka wyszła prześlicznie. Naprawdę bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńskałeczko a gdzie ty się podziewałaś tak długo ?? poducha fantastyczna
OdpowiedzUsuńwielkie ukłony dla ciebie za szycie ręczne - ja nawet guzik od płaszcza mamie wożę do przyszycia
Totalne cudo. Ja nawet na maszynie nie jestem w stanie uszyć takiej pięknej podusi. A Ty? Proszę ręczna robota.Rewelacja.
OdpowiedzUsuńwspaniała! piękny hafcik! podziwiam nie tylko needlework ale też i oprawę!
OdpowiedzUsuń