Choinka wlasnie dzis ubrana, chatka prawie ze skonczona z wystrojem...chyba juz wiecej ozdob nie popelnie, choc i tak mam zaleglosci w pokazywaniu. Bez wiekszych wiec wstepow - ostatni karczoch, polowa z tego co w poprzednim poscie
ach, reniferkowe pięknosci! w tym roku nie zdążyłam zrobić tych bombek ale na następny na pewno zrobię i do tego przygotuję sobie porządne materiały :) moje kule styropianowe przyszły w tym roku za późno :( a wlokły się aż z hong kongu...
Bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńcuuuuudne bombki - ależ zazdroszczę ci tych karczochów - ja się za swoje już drugi rok zabieram i jakoś ciągle mi nie o drodze ...
OdpowiedzUsuńach, reniferkowe pięknosci! w tym roku nie zdążyłam zrobić tych bombek ale na następny na pewno zrobię i do tego przygotuję sobie porządne materiały :) moje kule styropianowe przyszły w tym roku za późno :( a wlokły się aż z hong kongu...
OdpowiedzUsuń