wypełnione lawendą zebraną w ogrodzie w ubiegłym roku. Z racji, że mam kilka słoiczków tej lawendy pomyślałam, że czas je wykorzystać. I tak oto powstały serducha
Pachnie wspaniale, uwielbiam tego typu zawieszki, bo naprawdę nie tylko wygladają przytulaśnie ale i rozsiewają fajny zapach. Ja mam kilka w domu porozwieszanych po klamkach, w szufladzie z bielizną, między ręcznikami i pościelą.
Akurat to serducho mam nadzieje sprzedać ;) bo w końcu odważyłam się i założyłam sklep na etsy.
Zapraszam więc Was serdecznie do http://www.etsy.com/shop/tangledbymagda
Jeszcze szybciutkie DZIĘKUJĘ za komentarze pod poprzednim postem :* wspaniale się je czyta :*:*
Jest bardzo ładne i na pewno ślicznie pachnie.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda takie fastrygowane :))
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie ten cudowny zapach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wykonane a zapach jak najbardziej przyjemny - lawendę od Ciebie też wykorzystałam na zawieszke
OdpowiedzUsuńśliczne, takie delikatne :) Życzę powodzenia na etsy i wielu zadowolonych klientów :) :)
OdpowiedzUsuńFajne serducho. Też bym takie zrobiła ale skąd ja teraz lawendę wytrzasnę :)
OdpowiedzUsuńskaleczgo gratuluję odważnego kroku i trzymam kciuki :) serduszka ładnie wygladaja i na pewno sie spodobaja . sama tez musze popracować nad zbytem i produkcja swojego rekodzieła :)
Usuńpozdrawiam