Po zaledwie 7 latach królik doczekał się ukończenia.
Zawisł dumnie w Lolowym pokoiku
U mnie przygotowania świąteczne pełną parą...
i odniosłam sukces w dekorowaniu,
rozciapaną maziaję lukrową zastopiłam czymś
bardziej zbliżonym do lukru :P
napracowałas się
OdpowiedzUsuńJest przepiękny i taki włochaty ;o) Wspaniałych, pachnących i rodzinnych Świąt ci życzę ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczny króliczek!
OdpowiedzUsuńOj króliczek wygląda bajecznie a pierniczki cudne, z roku na rok coraz bardziej mnie zaskakujesz, bardzo miło zresztą :)
OdpowiedzUsuń