Nie wiem jak do tego doszło...
w głowie mi się to nie mieści ale...
moja mała siostrzyczka wychodzi za mąż...
a przecież dopiero co upierdliwie za nami biegała po podwórku...
Nie mogłam więc, nie zacząć poduszeczki dla niej...
Wzorek ten już kiedyś popełniłam...
i jak dla mnie jest numerem 1.
Znaleziony w sieci, autora nie znam niestety
Muszę się sprężać, bo ślub już za tydzień...
bedzie piekna poduszeczka :)
OdpowiedzUsuńPopełniony dla mej sisołki ;-) Piękny jest to fakt :D
OdpowiedzUsuńŚliczny haft się zapowiada - poduszeczka będzie piękna! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuz widze, ze bedzie piekna podusia :) Sliczny haft!
OdpowiedzUsuńteż ją kiedyś robiłam... urocza jest
OdpowiedzUsuńMiłego haftowania i udanego ślubu!!!
OdpowiedzUsuńNo kolorki wybrałaś idealnie:)
OdpowiedzUsuńpoduszeczka na pewno będzie śliczna :-)
OdpowiedzUsuńgratulacje dla siostry :-)
super oprawa slubna
OdpowiedzUsuńpiekna :)
OdpowiedzUsuńOj piękną poduszeczkę hafcisz dla siostry :) Trzymam kciuki i już zmykam coby nie przeszkadzać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i nie ukrywam ,że czekam na finał :)