oczywiscie zapomnialam o tej jakze waznej zasadzie :P i zaczelam szybka serwetke i wyobrazcie sobie moje zdziwienie, kiedy dzis rano odkrylam ze cala musze spruc :P bo nie zajrzalam ja glupia do legendy i wszystkie oznaczenia, ktore zwyczajowo wygladaja jak SLUPEK, zrobilam slupkami. A w legendzie sa one oznaczone jako SLUPEK PODWOJNY >:P ehh zastanawialam sie przez moment, czy nie zostawic tak jak jest, ale po dluzszym namysle spruje I ZACZNE OD NOWA :P
a tak wygladala moja serweteczka rankiem :P
zabieram sie do prucia :P
Ja się na tym nie znam, ale mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się ,że nie tylko ja tak mam. Zdarza się, że nie czytam legendy, bo ja wiem... a potem prucie...
OdpowiedzUsuńSerwetka będzie ładna.
Oj,jakos przecierpiec chyba i pruc,pruc...wiem cos o tym:)
OdpowiedzUsuńAle serwetka na zdjeciu wyglada super wiec juz doczekac sie nie moge gotowej:)Ciagle mam przed oczami to Twoje okienko z firaneczka...laaaa,slicznosci:)