sobota, 13 lutego 2010

Feeling Love

tak nazywa sie hafcik, który popełniłam w rekordowym dla mnie czasie, bo w ciągu jednego zaledwie tygodnia. Dziś go wykańczałam konturami i w podusie go przerobiłam, niestety zdjęcie nie oddaje koloru materiału. Nie wytrzymałam do jutra i walentynke moja już dzisiaj podarowałam ;)

1 komentarz:

  1. Chwaliłam już w innym miejscu, pochwalę i tutaj, podusia jest czadowa :)))

    OdpowiedzUsuń