środa, 28 marca 2012

Torba się zrobiła :P

Korzystając z dnia wolnego i faktu, że w domu taki bałagan (syf jest chyba lepszym określeniem stanu aktualnego panującego w mym domiszczu :P ) i że pogoda przepiękna, wykończyłam moją torbę. Uszyłam podszewkę, oczywiście za małą i musiałam się nagimnastykować przyszywając ją ręcznie do torby.





Nieskromnie powiem, iż podoba mi się straszelnie i więcej takich sobie stworzę :P a tu poniżej moje tulipanki, nawet clematis zaczyna kwitnąć, dziś widziałam początki kwiatuszków :D



Zszywanie torby szło mi bardzo powoli, gdyż bacznie musiałam obserwować bzyki, tak je rozpuściłam, że jak tylko widzą, że drzwi otwieram na ogród, to już pierwsze się ustawiają do wyjścia :P Generalnie to są koty domowe i na podwórko na pewno samopas ich nie wypuszczę, gdyż najzwyczajniej w świecie się boję, że znikną ;) poza tym nie chce, żeby mi myszy do domu znosiły :P dlatego robie im wybieg kontrolowany :D tortilka zwykle chodzi w smyczy, bo jak głupia zobaczy coś fruwającego to leci i nie patrzy, gdzie :P dziś na szczęście były dość ospałe, pewnie przez te upały :D






A tu przykład tortilki, jak zobaczyła latającego robala i poszła w dłuuugąąą :P:P

8 komentarzy:

  1. skaleczko torba wyszła piekna - bardzo interesujący efekt . A kociak puszatek przeuroczy - wyglada prawie jak mój ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Torba kapitalna. Kociaczek uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. He he Twoje koty są świetne i mnie zachwycają :)) Torba też świetna ale te koty ach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialnie wyszła ta torba :) Nabieram na taką strasznej ochoty, kwadraciki zrobie, nawet zszyje ale co dalej? :P haha może mnie odwiedzisz kiedyś i zrobisz mi środek do takiej torby :D:D bo z szyciem to ja jestem na bakier :P

    OdpowiedzUsuń
  5. torba boska
    a koty to masz super grzeczne;moje tylko czekaja na mini szczeline w drzwiach i tyle ich wiedzieli

    OdpowiedzUsuń
  6. Torba śliczna! A koty... przecudne, fajnie że mają kontrolowany wybieg, ileż to radości dla kota jest kiedy jest na co polować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu torba wyszła Ci prześlicznie, a Tortila wygląda jak wiewióra duża taki ma piękny puszysty ogon:) no i bez smyczy już bryka widzę toć to ona równa chyba z Mrukowatym - piękny widok jak bzykają po ogrodzie

    OdpowiedzUsuń
  8. warto było sie pomęczyć-torba rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń