Przeglądając zagraniczne blogi natknęłam się na pełno tworków z granny square ( BABCINE KWADRATY?). Wzór stary jak świat, prosty jak budowa cepa...ale jakże uroczy, i chyba wraca do łask (albo zawsze cieszył się popularnością tylko tego nie zauważałam). Pamiętam, że za łepka zawsze w domu coś było tym sposobem wyszydełkowane. Korzystając więc w niedziele ze słoneczka, zasiadłam ja i bzyki dwa i wzięliśmy się do roboty.
Tu już wyprane i naciągnięte, szukam inspiracji do ich zastosowania, wiem co chcę, tylko nie wiem czy dam radę :P W ten oto sposób wykończyłam kilka małych kłębuszków wełenki, ktore okupują dwa pudła i worek, i moja chomicza natura cieszy się, bo znowu nie wydałam nawet pensa, wełenka to jeszcze pamięta me lata dziecięce :P
Dziękuje ślicznie za komentarze i Ewie za wyróżnienie. Zapraszam również na jej bloga bo jest fantastyczny http://wmoimkoszyczku.blogspot.com/
Super sposób na wykorzystanie przydasi :)) Ciekawe co powstanie :)
OdpowiedzUsuńPiekne kwadraciki!Mnie by sie marzyl taki pledzik tylko nie wiem czy dalabym rade udlubac:/ Niby proste i szybko sie dlubie,tylko czy wystarczy silnej woli (ktorej nie mam za grosz) zeby dokonczyc dziela?
OdpowiedzUsuńBzyki slodziaszcze!Nie ma to jak leniwe popoludnie;u nas az tak cieplo niestety nie ma,jak na dole wyspy pokazuja 17 stopni to u nas raptem 12 :/.....
to chyba jednak jakaś modowa reaktywacja :) kiedyś za naszego dzieciństwa mamy i babcie robiły takie cosie z resztek dzisiaj z fajnych włóczek ale sentymentalne wspomnienia przywołują :) Czekam na postępy twe :)
OdpowiedzUsuńja też pamiętam taką chustę ,nosiła ją moja babcia a i narzutka bedzie piękna
OdpowiedzUsuńFajnie te kwadraty, ja nie potrafie robić na szydełku, to podziwiam szczególnie!
OdpowiedzUsuńA koty - boskie!!!
moja tesciowa miala poduchy robione wlasnie z takich kwadracikow...pieknie sie prezentowaly...ciekawa jestem jak Ty je wykorzystasz...
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te kwadraciki, cuda można z nich tworzyć - ja niestety nie umiem robić na szydełku, tym mój podziw większy:)
OdpowiedzUsuńNo Madziu dobrze kojarzysz, bo ja od takich właśnie kwadracików weszłam w świat rękodzieła nawet podusie na Święta ostatnio z kwadracików zrobiłam no i świetnie wykorzystasz wełenki, zwłaszcza te w małych ilościach - pięknie Ci wyszły te kwadraciki
OdpowiedzUsuńKocury super!
OdpowiedzUsuńTeż porobiłam kilka takich kwadracików ale w jednym kolorze :) chciałam zrobić kocyk niemowlęcy ale czy mi cierpliwości starczy :)
Fajne kolorki mają Twoje kwadraty :)
Och, cudne te kwadraciki, przypominają mi dzieciństwo :) Moja mama szydełkowała z nich narzuty na kanapy i fotele.
OdpowiedzUsuń