poniedziałek, 9 lipca 2012

Kolczyki koralikowe 2

Wymęczyłam dziś kolejny komplet kolczyków. Już myślałam, że rozgryzłam o co chodzi przy pierwszym kolczyku, bo wyszedł piękny i okrąglutki...i wtedy zrobiłam drugiego...i jak zwykle wyszedł nierówny, chyba nie ściskałam wystarczająco mocno żyłki :P



Sz\czególnie widać to na tym zdjęciu, na szczęście na uchu zauważyć tego nie można :P


Tym razem wykorzystałam koraliki TOHO 11/0, Silver Lined Siam Ruby Red.

Dziękuje ślicznie za odwiedziny :* i Kasiulce za poradę by trzymać się jednak dwóch połówek :D

4 komentarze:

  1. Oj słodziutkie Ci wyszły te kolczyki jak malinki, a kształtem się nie przejmuj-zgubi się, jak to mawia dziadziuś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty byś zobaczyła moje koślawce hehe :) muszę zaopatrzyć się w toho to może będzie lepiej :D kulki superaśne Madzioszka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak świetnie się prezentuje, a różnice widac tylko jak są obok siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciskaj mocniej nitkę jak już w środek włożysz kulkę. A z resztą trochę popleciesz i sama dojdziesz do tego czym i jak Ci wygodniej :D
    Ja plotę żyłką wędkarską, chociaż wcześniej używałam NYMO- jednak teraz wygodniej mi żyłką.

    A do kulek używam też koralików Jablonex pomimo, że nierówne to ładnie czasami prześwity zakrywają w miejscach jak się koraliki dodaje.

    OdpowiedzUsuń