Nie odzywam się zbyt często gdyż...wciąż przeplatam niteczki. W ten sposób minęłam już połowę Królika Piotrusia :) za mną 65 rządków, do ukończenia jeszcze 60 kolejnych :) ważne, że pomalutku do przodu z tym projektem "pędzę" .
W ostatnim poście było tyle:
a obecnie wyłonił już się ogonek i niebieska kurteczka, ba nawet kawałek marchewki się na zdjęcie załapało:
Dziękuję bardzo za komentarze :) uwielbiam je czytać :)
wspaniały ten króliczek :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak to się plecie ?
cóż to za technika-pieknie to wygląda
OdpowiedzUsuńsuper sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńAle to piękne!!!
OdpowiedzUsuń