niedziela, 8 czerwca 2014

A w sypialni....

pojawiły się nowe poduszeczki...
skorzystałam z nieobecności tygodniowej moich chłopaków
i w końcu zrealizowałam swój plan...
tak oto mam na łóżku trzy jaśki...





Myślę teraz nad podobnym kompletem do salonu :)

Pozdrawiam :)

8 komentarzy:

  1. u la la :D a moje poszewki wciąż czekają na uszycie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są tak piękne, że można patrzeć bez końca, zdolna z ciebie kobietka :* :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej jakie piękne :) A prezentują się bosko !!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój Boże, gdybym tylko potrafiła szyć, byłabyś moja inspiracją. A może zgodziłabyś się na indywidualną wymianke? Marzę bowiem o girlandzie z trójkątów:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te poduchy. Muszę sobie jakieś uszyć :)))

    OdpowiedzUsuń