uff zdąrzyłam...
nieskromnie powiem, że podoba mi się :))))
a tu zbliżenie na krzyżyki...
zaczęłam stosować metodę "railroading"
i jakość krzyżyków poprawiła się o 100%
teraz są ładne i równiutkie :)
a jeśli siostrze się hafcik nie spodoba...
zawsze może obrócić poduchę i użyć stronki z organzą :D
dziękuję ślicznie za komentarze
xxx
Nieskromnie powiem że mi też się podoba :D
OdpowiedzUsuńWciąż mnie zaskakujesz swoimi pomysłami, dwustronna podusia - genialny pomysł, jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńMadziu sliczna ta podusia! A na czym polega ta metoda krzyzykowania nowa? Chetnie sie naucze ;-)
OdpowiedzUsuńwiedziałam że będzie śliczna i się nie pomyliłam :-)
OdpowiedzUsuńkoraliki dodają jej uroku i subtelności :-)
Śliczna ta podusia! Napewno nię spodoba!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na Candy i nie tylko
http://wolnachwilaani.blogspot.co.uk/2014/02/moje-pierwsze-candy.html
jest cudna
OdpowiedzUsuńPiękną siostrze poduszkę wyhaftowałaś :) Elegancka i do tego dwustronna . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzesliczna podusia :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyszła! wszystkie xxx równiutkie i super dodatki, co to za perełki na bokach? fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńnie znam metody railroading, na czym ona polega?
mail dotarł, dziękuję za wzorki Rico :-*
Ale cudna!
OdpowiedzUsuńPrześliczna, przecudna, naprawdę super:)
OdpowiedzUsuńPodusia prześliczna, no i jaka pomysłowa. Ja też bardzo ciekawa jestem tej metody wyszywania. Można o niej coś więcej poprosić?
OdpowiedzUsuń